Cieszmy się urokami jesieni i bogactwem jej kolorów. Wśród obfitości warzyw i owoców warto zwrócić uwagę na paprykę, bo to żywy vitaral. Papryka zawiera niemal komplet witamin i soli mineralnych. Bogactwo przeciwutleniaczy a zwłaszcza witaminy C czyni z niej fantastyczne warzywo odmładzające. Jak wiadomo narody, które zajadają się papryką są długowieczne. Papryka należy do tych warzyw, w których witamina C nie ulega rozkładowi nawet podczas gotowania czy pieczenia. Można więc przyrządzić sobie większą ilość faszerowanej papryczki na kilka obiadów. Po powrocie z pracy wystarczy przygrzać i delektować się nią w zimne jesienne popołudnia.
Paprykowe „gołąbki”:
(Wersja dla czterech mięsożerców)
4-5 papryk
50 dag mięsa mielonego (w tym przypadku z indyka)
½ szklanki kaszy jaglanej lub ryżu
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 jajko
2-3 łyżki keczupu
kilka oliwek
ulubione zioła
sól i pieprz
Kaszę jaglaną przelewamy wrzątkiem, zalewamy szklanką wody, solimy i gotujemy na sypko. Papryki myjemy, przecinamy na pół wzdłuż lub wszerz i usuwamy pestki ze środka. Cebulę kroimy w kostkę i szklimy na oliwie. Mięso przekładamy do miski, dodajemy do niego kaszę, cebulę, przeciśnięty przez praskę czosnek, keczup, jajko, pokrojone oliwki i przyprawy. Dobrze wyrabiamy, nadziewamy papryczki i pieczemy w piekarniku ok. 45 min. w 180st.
Faszerowane papryczki można też dusić (pod przykryciem) na małym ogniu, dodając na dno rondla trochę oliwy z oliwek i kilka przekrojonych pomidorów. Potrawa jest wtedy bardziej soczysta.
Pyszne!