Ciasto jaglano-truskawkowe bez pieczenia

Truskawki i kasza jaglana – połączenie idealne

Truskawki – wspaniałe, soczyste, pachnące… Zawsze czekam na nie z niecierpliwością. Ich właściwości odżywcze i lecznicze są nie do przecenienia. Uważane są za jedne ze zdrowszych. i wartościowszych owoców. Te pyszne owoce są „koktajlem” wielu różnych mikro- i makroelementów oraz witamin. Znajdziemy w nich m.in. potas, wapń, fosfor, magnez i żelazo a także sporo witaminy C (porcja 100 g truskawek zawiera 60 mg witaminy C, co pokrywa dzienne zapotrzebowanie), witaminy z grupy B, a także A i E.

Wapń, fosfor, magnez zawarte w truskawkach wzmacniają kości i zęby i poprawiają pracę mięśni. Truskawki odtruwają, oczyszczają i odkwaszają, chronią przed anemią, poprawiają przemianę materii, regulują trawienie, korzystnie wpływają na naturalną florę bakteryjną. Są szczególnie wskazane dla osób z nadwagą, cierpiących na reumatyzm, artretyzm, w chorobach wątroby, nerek, a także przy kamicy żółciowej i moczowej. Obniżają poziom cholesterolu i ciśnienie tętnicze. Już dawno sprawdziłam na „własnej skórze”, że wzmacniają organizm, korzystnie wpływają na włosy, a truskawkowa maseczka wygładza, nawilża i odświeża cerę.

Najlepiej smakują te własnoręcznie zebrane (tu, nasuwają mi się wspomnienia pysznych truskawek z ogrodu mojej babci i dziadka;)), świeże i soczyste. Dla urozmaicenia można z nich przyrządzać różne desery. W tym roku wpadłam na pomysł: „a gdyby tak połączyć kaszę jaglaną z truskawkami?”. I tak, po serii musów jaglano-truskawkowych przyszedł czas na ciasto jaglano-truskawkowe.  Inspiracji szukałam jak zwykle na moich ulubionych blogach: olgasmile.com i ziolowyzakatek.com.pl a ostatnio margarytka.blogspot.com

Ciasto jaglano-truskawkowe bez  pieczenia

Na ciasto:
1 szklanka kaszy jaglanej
3 szklanki wody
6 łyżek brązowego cukru
500 g truskawek
1 galaretka truskawkowa
3 czubate łyżeczki żelatyny
1/2 szklanki wrzątku

Na wierzch:
1 galaretka truskawkowa

Zagotować 3 szklanki wody. Wypłukaną i przelaną gorącą wodą kaszę wrzucić na wrzątek. Gotować pod przykryciem ok. 20-25 min. na maleńkim ogniu nie mieszając. Pod sam koniec gotowania można wyłączyć gaz i przykryć a kasza sama wchłonie resztę wody.

Galaretkę i żelatynę rozpuścić w ½ szklanki wrzątku. Truskawki wypłukać, odszypułkować dodać cukier i zmiksować. Jeżeli ktoś nie chce używać cukru może poeksperymentować z innymi słodzidłami (stewią, ksylitolom, czy tak jak ja ostatnio lippią, która smakuje jak posłodzona mięta). Dodać rozpuszczoną w ½ szklanki wrzątku galaretkę z żelatyną.

ciasto-jaglano-truskawkowe_1Kaszę zmiksować, dodać mus truskawkowy, wszystko razem dobrze wymieszać, zmiksować i przelać do tortownicy. Ciasto wstawić do lodówki, żeby zastygło. Galaretkę przeznaczoną na wierzch ciasta rozpuścić wg przepisu na opakowaniu. Gdy zaczynie się ścinać wylać na ciasto jaglano-truskawkowe.

Udekorować truskawkami i wstawić do lodówki. Zdrowo, pysznie i niskokalorycznie !

A jak jeszcze obniżyć kaloryczność naszego deseru? Koniecznie zaproście sąsiadów;)

ciasto-jaglano-truskawkowe_4

I zostało tylko pół 😉

ciasto-jaglano-truskawkowe_2ciasto-jaglano-truskawkowe_3

Czarne jagody

Czarne jagody

Czarne jagody

Zbliża się sezon na jagody, więc pamiętajmy by go nie przegapić. Wszak czarne jagody są uważane za najzdrowsze leśne owoce. Nie od dziś wiadomo, że poprawiają wzrok i krążenie, wzmacniają maleńkie naczynia krwionośne, utrzymują w zdrowiu tkankę łączną. A wszystko dzięki przeciwutleniaczom, które przeciwdziałają wolnym rodnikom.

Czarne jagody najlepiej jeść na surowo, ale można też przygotować jakiś deser lub danie obiadowe. Dziś zapiekanka z jagód  w połączeniu z kaszą jaglaną. Jagody poprawią nam wzrok, a kasza wzmocni nasze stawy. Czy może być coś zdrowszego? Prawdziwy eliksir młodości;)

Zapiekanka z jagód i kaszy jaglanej:

1,5 szklanki kaszy jaglanej
2 szklanki mleka (lub mleka pół na pół z wodą)
2 szklanki jagód
3 małe jabłka
3 jajka
brzoskwinie z puszki do dekoracji
5 łyżek cukru trzcinowego
łyżkę cynamonu
szczyptę soli
kilka łyżek jogurtu naturalnego*

Kaszę jaglanej ugotuj w mleku, pod koniec dodaj łyżkę cynamonu.
Jagody zagotuj z jabłkami.
Ugotowaną kaszę wymieszaj z rozkłóconymi żółtkami.
W osobnym garnuszku ubij pianę z białek wraz ze szczyptą soli, pod koniec dodaj 5 łyżek cukru trzcinowego.
W naczyniu żaroodpornym układaj kolejno warstwę kaszy, warstwę owoców i tak aż do wyczerpania składników. Na górę wyłóż ubitą pianę z białek i udekoruj powycinanymi w dowolne kształty brzoskwiniami.
Piecz przez około 40 minut w temperaturze 180 stopni (beza powinna mieć lekko karmelowy kolor, a składniki w środku powinny mieć w miarę zwartą konsystencję).
Gorącą zapiekankę podawaj na wygrzanych talerzach. Na każdej porcji połóż chmurkę jogurtu naturalnego.

Zajadaj ze smakiem, a później idź na spacer i na chwilę zapomnij o wszystkich kłopotach i projektach „na wczoraj”

* Wszystkie proporcje podane są w przybliżeniu. Możecie dodać więcej cukru, dodać inne owoce, albo pominąć bezę.

Więcej

zpiekanka-z-jagodami

Antyoksydanty w winie

Francuski paradoks

Delektując się winem w sylwestrowy wieczór doszłam do wniosku, że rację mieli starożytni doceniając ten szlachetny trunek. Wino towarzyszy nam we wszystkich rodzinnych czy zawodowych uroczystościach, podkreśla wyjątkowość chwil, dodaje kolorów życiu. O winie pisano i mówiono, są o nim wzmianki nawet w Biblii. Najbardziej wybitne umysły poświęcały mu swą uwagę, od zawsze kojarzyło się z tym co szlachetne i niezwykłe. Wino to światło słońca uwięzione w wodzie – powiedział Galileusz, a grecki pisarz i filozof Plutarch uważał, że Wino jest najpotężniejsze spośród napojów, najsmaczniejsze spośród lekarstw i najprzyjemniejsze spośród potraw. Francuski poeta Baudelaire twierdził, że gdyby przestano wytwarzać wino, zdrowie i inteligencja ludzkości doznałyby uszczerbku znacznie większego niż wszelkie wybryki, do których doszło z jego przyczyny. Wino tworzy atmosferę powagi, wyrafinowania i luksusu, która przeciwdziała skłonnościom do bezmyślnego objadania się. Jeśli otworzyłaś butelkę wina, nie będziesz jeść przed telewizorem! (M. Guiliano: Francuzki nie tyją. Sekret jedzenia dla przyjemności)

Będąc na winobraniu obserwowałam, jak Francuzi popijali wino podobnie jak my wodę. Pomimo to, a może właśnie dlatego, wydawali się zdrowi i szczęśliwi, humor dopisywał im niezmiennie, a do ciężkiej pracy w winnicy brali się z zapałem. Ja natomiast, mając do picia wina pewien dystans, preferowałam wodę lub herbatkę z termosu, a oni patrzyli na mnie zaintrygowani i pytali czy dobrze się czuję. W latach siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych wino w Polsce było niedoceniane, na półkach sklepów królowało głównie „patykiem pisane”, które raczej urągało szlachetności tego trunku. Owszem, niektórzy w swoich domowych „winiarniach” produkowali całkiem niezłe winka z czarnych porzeczek, dzikiej róży, czy jabłek. Wtedy nie mówiło się jeszcze jednak, że wino ma  właściwości lecznicze, a większość amatorów alkoholi ceniło bardziej jego walory smakowe i rozweselające.

Przez wiele lat naukowcy zastanawiali się dlaczego mieszkańcy Francji, których dieta nie  różni się od diety innych narodów Europy (jest kaloryczna i obfituje w tłuszcze nasycone),  rzadziej chorują i umierają z powodu choroby niedokrwiennej serca. Dopiero pod koniec ubiegłego wieku ten tzw. francuski paradoks wreszcie został wyjaśniony. Okazało się, że to właśnie wino wywiera korzystny wpływ na układ krwionośny i serce a Francuzi zawdzięczają mu swoją świetną kondycję. W 1992 roku na łamach pisma Lancet Serge Ranaud przedstawił  wyniki badań na ponad 30 tysiącach Francuzów. Jak wynikało z kilkunastoletnich obserwacji u osób pijących 2-4 kieliszków wina dziennie prawdopodobieństwo zgonu z powodu chorób serca i układu krążenia, zmniejsza się o 28-38%.

Jakie tajemnice kryje czerwone wino? W czym tkwi jego niezwykła moc? Czerwone wino jest pełne antyoksydantów takich jak kwas elagonowy, resweratrol oraz proantocjanidyna.  Związki te neutralizują szkodliwe działanie wolnych rodników, uszkadzających komórki organizmu i prowadzących do ich przedwczesnego starzenia.  Antyoksydanty chronią nas przed chorobami cywilizacyjnymi takimi jak nowotwory, choroby układu krążenia, cukrzyca, choroby stawów, zaćma. Podnoszą ogólną odporność organizmu na zakażenia i infekcje,  odgrywają ważną rolę  w profilaktyce niedokrwienia mózgu, chorobie Parkinsona i Alzheimera, regenerują komórki wątroby.

Bardziej wartościowe jest wino czerwone (niż białe), gdyż jest wytwarzane z całych winogron łącznie ze skórkami i pestkami (cenne polifenole znajdują się głównie w pestkach i skórce ciemnych winogron). Wino obfituje też w potas, magnez i wapń, żelazo i kwasy organiczne (jabłkowy, winowy i acetylosalicylowy).

Aby zachować zdrowie, trzeba szukać antyoksydantów również w warzywach i owocach.  Najwięcej przeciwutleniaczy zawiera aronia, borówki, jagody, żurawina, truskawki, maliny, granaty, winogrona. Pijmy też czerwone wino, ale z umiarem gdyż inaczej możemy stać się  członkami Klubu AA;) Pamiętajmy o tym co powiedział Paracelsus: Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną (łac. Dosis facit venenum).

 

Maliny

Zawsze marzyłam o tym, żeby dotknąć chmur. Kiedy po raz pierwszy leciałam samolotem prawie mi się to udało. Kilka dni temu odkryłam, że aby mieć troszeczkę nieba na ziemi wcale nie potrzeba czekolady, bitej śmietany i wielu kalorii. Czy jednak możliwy jest deser bez mąki, bakalii, a nawet bez cukru? Dziś coś dla tych, którzy chcą być zdrowi, ale nie odmawiają sobie małych przyjemności. Jeśli nie wyobrażasz sobie obiadu bez deseru, a nie chcesz przytyć, to ten post jest właśnie dla Ciebie.

Deser na pożegnanie lata

Deser z malinCzego Ci potrzeba?
Pudełeczko malin, 2 czubate łyżeczki żelatyny, pół szklanki wody. 4 łyżki jogurtu naturalnego

Maliny przecieramy przez sitko. Żelatynę rozpuszczamy we wrzątku i mieszamy z sokiem. Deser przelewamy do pucharków i wstawiamy do lodówki na ok. 3 godzin. Kiedy galaretka stężeje dekorujemy porcje czapeczką jogurtu naturalnego i świeżymi owocami.

Deser z malinZapraszam również do polubienia mojej strony na facebooku  >>KLIK<<